Podczas trzeciej tercji pod bramką gospodarzy doszło do niemałego zamieszania. Artturi Lehkonen przewrócił się, unosząc jednocześnie wysoko wyprostowaną nogę. Jego ostra łyżwa uderzyła Boychucka w okolice oka.
Całe to zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery. Na nagraniu udostępnionym w mediach społecznościowych widać, jak Johnny Boychuk upada, trzymając się za twarz. W następnej chwili wstał i, cały czas się zasłaniając, zjechał z boiska do szatni.
Po meczu dyrektor generalny drużyny New York Islanders Lou Lamoriello uspokoił wszystkich fanów. - Johnny Boychuk ma się dobrze. Na szczęście ostrze trafiło w powiekę. Chirurg założył 90 szwów. Ale nic mu nie będzie - powiedział dziennikarzom. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy Boychuk wróci do gry.