kolosasz napisał/a:
większym problem jest to, że chłopcy wkraczający w okres dojrzewania płciowego, nie będą
znać metod rozładowania popędu płciowego. Skutki są łatwe do przewidzenia: chłopcy będą dobierać się
do swoich kolegów, sióstr, braci, no i rodziców. Naród wyginie z powodu związków kazirodczych.
A wszystko przez to, że polska prawica nie umie czytać i w wytycznych WHO nt. edukacji seksualnej
znalazła zapis o "nauce masturbacji" i dlatego onanizm - ten zdrowy odruch - znalazł się w indeksie
czynów zakazanych.
Piszę z przyszłości. Nie lekceważcie tego napisałem
Hahaha no kurwa, tak się składa mały lewacki pedałku, że jest dokładnie odwrotnie. Od wieków, ludzie żyli, rozmnażali się poprawnie, a liczebność populacji w każdym europejskim kraju rosła. Przy okazji nie zawracano sobie głowy jakimiś śmieciami spod teczowego znaku, jak ktos ich nie lubił to sie ich zamukało w więzieniach albo przymusowo leczyło z choroby homoseksualizmu i tyle. Niestety gdy zaczeto ich promować i gdy w tym twoim WHO wymyślono te hasła o przymusowej nauce walenia konia dla 4 latków w żłobku, to dziwnym trafem i dzietnośc i liczba mieszkańców Europejskich państw zaczeła spadać. Wnioski wyciągnij (tak jak kutacza z dupy kolegi) sam.