Wydaje mi sie, ze zjebal przy wybiciu. Jechal caly czas wyprostowany. Nie skompresowal amorow przed wybiciem, a ze predkosc mial jaka mial, to był "niedolot". Dodatkowo brak kontroli gazem/hamulcem w powietrzu.
Ktos z doswiadczeniem sie wypowie?
Ale czego to się nie robi, żeby dziewczyna zajęczała
@loda_szmato w powietrzu żadna kontrola gazem/hamulcem by tego nie wyratowała. Równie dobrze mógł zgasić silnik, odpalić fajkę i odliczać do lądowania.
Co ty pierdolisz.... Jechałeś chociaż raz w życiu crossem, że się wypowiadasz na tematy, o których nie masz pojęcia? Po wpisie wiem, że ni chuja... Dodanie gazu w locie lub użycie hamulca skutkuje przechyłem motocykla na przednie bądź na tylne koło, bo bez tego stunt-erzy nie byliby w stanie kontrolować motocyklów w locie. A co do samej akcji to gość kompletnie zjebał wybicie, bo nie doprężył amorków.
ewentualnie wyjaśnij jak pochylanie motocykla do przodu lub do tyłu mogło go uchronić przed przyjebaniem w lądowisko