Piwko, ale za drugi kawałek, bo ten pierwszy mi nie podszedł, choć złapałem o co biega.
Nie bardzo kapię się specyficznych odwołań do Rammsteina, bo po pierwsze go nie słucham, po drugie, nie oglądam teledysków (widziałem chyba kiedyś "Amerika", czy coś, i skojarzyłem tego astronautę), po za tym czuć taki specyficzny "Rammsteinowski" klimat, i kawałek mi się podoba ogólnie