@JamalBG. ano gier było mało. Tzn wystarczyło podjechać na giełdę do wrocka i było pełno, ale skoro na 50 atarowców/commodorowców był jeden amstradowiec to i ciężko się było z kimś wymienić.
Wszystkie wazniejsze tytułyco były na atari/c64 były też na cpc, tylko trzeba było sobie załatwić.
Ja też potem przesiadłem się na Amigę (model 1200) to był szał ! Jakie było rozczarowanie jak pewnego dnia uświadomiłem sobie że bez PC-ta dalej nie ujedziesz. W tamtym czasie Amiga były milion razy lepszym kompem od peceta ale pecet wygrał w biurach i wchodził przez to do domów. W dodatku dawał się łatwiej rozbudować niż Amiga i ta kopnęła w kalendarz..
Pamiętacie Stardust na A500 albo SuperStartdust z trójwymiarowymi tunelami ! na A1200 ? W tamtym czasie to na PC mogłeś sobie w dwukolorowego pacmana zagrać... A jak na pececie miałeś 16 kolorów w trybie 320x200 to na A1200 miałeś... 262 144 kolorów ! w trybach HAM8 przy rozdzielczości 640x480 !
pozdro
Przez stardusta zawaliłem rok szkoły
A ja lałem na naukę bo ciąłem w Ufo Enemy Unknown. Grę która w swojej kategorii do dziś nie została pokonana przez żaden nowy tytuł. Czasem rozglądam się za czymś nowym ale takim jak Ufo i nic nie jest tak dobre. Czasem odpalam na dosboxie pecetową wersję... Piwko za stardusta
jest polska wersja tej piosenki jesli mnie słuch nie myli "w więziennym szpitalu"
A ja lałem na naukę bo ciąłem w Ufo Enemy Unknown. Grę która w swojej kategorii do dziś nie została pokonana przez żaden nowy tytuł. Czasem rozglądam się za czymś nowym ale takim jak Ufo i nic nie jest tak dobre. Czasem odpalam na dosboxie pecetową wersję... Piwko za stardusta