Dowcip ok, ale muszę wpisać ból dupy.
Od 20 lat słychać ból dupy januszy i mirków, że rząd trzeba wypieprzyć i dać szansę młodym. A tu proszę, przyszła koza do woza i cebulaki się brechtają. Gówniarz studiuje w jednej z lepszych rankingowo szkół w USA, bawi się w polityka już jakiś czas, został doradcą. Może ma potencjał, może w ten sposób za 5-10 lat stworzymy nowy rząd i wypieprzymy pierdolone postkomunistyczne ścierwo, a na ich miejsce będziemy mieli armię doświadczonych i młodych polityków?