Wysłany:
2015-02-27, 16:07
, ID:
3841491
23
Zgłoś
Cóż... czego by ten zjebany rząd nie robił, żeby pomniejszyć znaczenie Polski na arenie międzynarodowej, to oni i tak stawiają nas w jednym szeregu, z Francuzami i Niemcami, jako reprezentantów zachodu. Jakoś Mongołów, których Rosja była suką przez 100 lat nie wymienili. Moja wewnętrzna polskość czuje się połechtana. Z drugiej strony to pięknie pokazuje, jak zupełnie nieskuteczna jest nasza polityka międzynarodowa i jak bardzo Rosjanie mają ją w dupie. Polskim politykom się wydaje, że gesty, słowa, umowy na gaz i sankcje mają jakieś znaczenie, że Putinem można manipulować, a polityka może być oparta tylko na reakcjach. Ostatnio Schetyna coś pierdolnął o Ukraińcach wyzwalających Auschwitz i było tyle komentarzy, że Rosja zareaguje tak, śmak czy owak. Prawda jest taka, że Putin ma plan i jak będzie chciał z Polski zrobić największego, straszliwego wroga Rosji to i tak zrobi, a nasi politykierzy mogą mu obciągnąć.