Puczysta napisał/a:
No dobrze, szarżujący suv to jedno, ale ten instruktor w elce, to jakiś matało. Zero reakcji, gdzie widać, że zaraz może dojść do wypadku, to zamiast wycofać, to kurwa jeszcze się pcha do przodu.
Może sprzęgło było do remontu? Więc wykorzystał sytuację
Jak się uczyłem na "elce" i to dosłownie uczyłem, bo instruktor nie uczył tak żeby zdać egzamin tylko uczył jeździć.
Kazał mi stać pomimo że cofało w nas auto. Potem mi wyjaśnił że chłodnica mu przecieka więc ma darmową naprawę a każdą sytuację trzeba wykorzystywać