najwięcej można wyciągnąć na tych skasowanych
znajomy ostatnio kupił mercedesa, robił go 3 miesiące po godzinach, wrak+naprawa trochę ponad 22k a sprzedany został za 35
@wiesiors4 pięknie manipulujesz tekstem i lejesz wodę, gdy nie masz konkretnych argumentów.
ale generalnie przytaczając pracę w wypożyczalni, przyznałeś że Hyundai i Kia są lepsze od Hujdi.
a Twoje osobiste odczucia, oraz Twoje osobiste domysły co do osobistych odczuć innych - zostaw dla siebie, bo to chuj a nie dowód Pozdrawiam
jak chcesz być bananem to se kup 20-letnie audi a8, po 7 wypadkach, 3 zmianach skrzyni i 15 hamulcach...to jets Twój wybór...
jak kia i hyundai ci nie pasi, dołóż 10 kafli i kup se toyotę, ale proszę cię, nie wmawiaj mi, że lepsze jest 15-letnie bmw, chuj wie po ilu właścicielach (nie daj boże - kobieta), które może (chociaż nie musi) ci się zjebać po 1000km, niż nowe, salonowe auto z gwarancją na 5 lat , na które masz pewność, że nie jest zatyrane, części są nowe i jest bezwypadkowe.
Ja nie widzę nic złego w tym, co zrobił handlarz. Podał VIN? Podał. Można sobie weryfikować, przez internet, bez wychodzenia z domu. Dał, że bezwypadkowy i pewnie ma rację, bo jakie macie dowody na to, że przez tą kolizję jakiś jej uczestnik wymagał minimum tygodniowej hospitalizacji?
Jedno słowo: bezwypadkowy a tyle emocji.
Przypominam, że bezwypadkowy nie oznacza w oryginalnym stanie. Może być to auto po kolizji. Wypadek jest wtedy gdy ktoś ucierpi.
po pierwsze cena w USD przekracza cene w PLN naprawionego czyli coś nie tak - raczej same papiery przebite