No jeżeli ktoś woli hujdaja lub kija z salonu od 10 letniego auta klasy premium, to niech kupuje.
po pierwsze cena w USD przekracza cene w PLN naprawionego czyli coś nie tak - raczej same papiery przebite
po drugie auto BEZWYPADKOWE nie oznacza bezstłuczkowe. Wypadek jest wtedy, kiedy są ranni więc sam ile razy sprzedawałem auto bardzo lubiłem używać słowa bezwypadkowe i robiłem to z czystym sumieniem bo ranyych nie było
"Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym (Dz.U. 1997 nr 98 poz. 602) wypadkiem jest zdarzenie drogowe, niezależnie od tego, czy ktoś został ranny lub poniósł śmierć."
Wypadek drogowy
Czyli: "nie mam argumentów, więc uciekam jak mała suka z podkulonym ogonem, bo i tak przegram dyskusję"
ale przecież ty zjebany betonie z małym chujem, do tej pory nie napisałeś żadnego konkretnego argumentu oprócz tego że uważasz że jeździ się lepiej. jaką kurwa dyskusję, dziwko bez szkoły?
To znajdź mi cwaniaku punkt w Prawie o Ruchu Drogowym, który podaje taką definicję. Konkretny artykuł i paragraf. Jak będziesz mieć problemy, to skontaktuj się z kretynem, co napisał te bzdury na wikipedii. Jak już skończysz, to zapamiętaj, żeby ostrożnie podchodzić do wikipedii.
może auto z dolnego obrazka jest rzeczywiście bezwypadkowe, a posiada jedynie tabliczkę VIN i papiery od rozbitka?
mogli "zalegalizować" pobyt kradzionej beemki w PL i tyle w temacie
Nie masz argumentów to wyzywasz? Nieładnie.