Nizaryta1 napisał/a:
Tak czy inaczej wybacz za to że nazwałem cię tchórzem, po twoim drugim poście wnoszę żeś zapalony myśliwy więc się myliłem, przepraszam.
Nie jestem zapalonym myśliwym. Zdarzyło się dwa czy trzy razy, że towarzyszyłem koledze. Byłem tam bardziej z ciekawości i żeby się dobrze pobawić po polowaniu.
A co do dzika, to fakt masz rację przed nim się nie ucieknie, trzeba jakoś inaczej sobie radzić. Co do filmu, to mi chodziło o sam fakt tego jego spokoju. Tłumaczyłem to albo jego doświadczeniem, albo głupotą.
Mało to takich ludzi, ot choćby ten debil co w Polsce poszedł pogłaskać misia w ZOO.