inżynierowie w irlandii? pojebało was? przecież ta zaraza tam już z obywatelstwem chodzi!
poza tym te młode brytyjsko-irlandzkie skurwysynki najpewniej słusznie obskoczyli wpierdol, wiedząc jak się zachowują na ulicach i autobusach....
Domyślam się, że wpierdol był słuszny. Bywam często w Irlandii i pełno tam rozpuszczonych gówniarzy, którzy lubią robić dym i dopierdalać się do przypadkowych ludzi, niekoniecznie kolorowych. W grupie czują się silni. Kiedyś takie patusy pochodziły z socjalnych osiedli, gdzie od pokoleń żyje się na zasiłku. Ale ostatnio i ci z lepszych rodzin robią to samo. Skutek bezstresowego wychowania.
Na szczęście, imigranci nie mają oporów żeby im wpierdolić, bo Irol to by tylko stał i pierdolił coś o złych manierach.