Teraz się wszyscy pośmieją, ponabijają, hohoho, a potem ci sami debile pójdą w niedzielę oddać kasę za kawałek wafla, wierszyki, bajki czy polanie głowy wodą. Już nie wspominając o grubszej kasie przy chrzcinach, ślubie czy za pogrzeb. Hipokryci pieprzeni.