Nap_Linek napisał/a:
wskaż zdanie gdzie napisałem "Jack Daniels to whisky".
W temacie jest mowa o WHISKY, w treści wspominasz o tym, że nie jest dla osób "pijących ścierkowego jacka danielsa". To wystarczy by można było sądzić, że jack danielsa zaliczasz do Whisky.
Nap_Linek napisał/a:
Dla mnie, ten najpospolitszy Jacek jest już zbyt naperfumowany. A to, że tylko jego zna młodzież polska to nie jest prawdą? Daniels i ballantines nic więcej.
O WHISKEY się nie wypowiadam, ja jestem zwolennikiem szkockiej WHISKY. Tu fakt, że większość zna Jack Danielsa ew. Chivasa. Prawie nikt nie wie jaka jest różnica pomiędzy Whisky typu Blended a Single Malt.
Nap_Linek napisał/a:
Co do whisky/whiskey lubie bardzo, ale wypić pół szklaneczki raz na czas, dla mnie to alkohol smakowy, nie du najebania, do wypicia w towarzystwie i dobrze jest po prostu znać trunki przy których sie nie najebiesz.
Oczywiście, Whisky pije się dla smaku.
Nap_Linek napisał/a:
Idąc do dobrej restauracji nie bierzesz piwa a whisky lub wino. Można pić, pić z klasą i jebac jabole. Ja lubie 2 i czasem 1. Z jaboli wyrosłem.
Piwo nie wiedzieć czemu ma złą sławę a szkoda bo jest tyle gatunków piwa, że do każdej potrawy można jakieś dobrać. Skłonny byłbym nawet stwierdzić, że świat piw jest bogatszy niż świat win. Niestety w większości restauracji jest maksymalnie kilka gatunków piwa i niekoniecznie są to te na, które akurat miałbym ochotę...