No i jaki to ma sens? Żeby nie usłyszał przeciwnik jak rozpinam rzepę mam drzeć mordę pewnie mnie nie usłyszy nie?
Jejku, jakie Twoje myślenie jest ograniczone. To oczywiste że wróg nasłuchuje szmerów, ruchów itp. Odpinanie rzepa to właśnie coś takiego. to dzwięk, któy od razu przykuje uwagę. Natomiast krótki krzyk jest tak niespodziewany i irracjonalny, że wróg nawet nie pomyśli, że w tym czasie odpinasz rzep. A najważniejsze nie jest czy wróg Cię usłyszy. Tylko czy usłyszy rozpinany rzep. A jeśli krzykniesz to za chuja nie wykryje rozpinania rzepka. Pozdro, służyłem kilka lat w służbach specjalnych i dorabiałem u Krzysztofa R. aka Włosy stoją na baczność, więc wiem o czym mówie koleżko.