Wysłany:
2010-06-11, 8:30
, ID:
299360
6
Zgłoś
Powypadkowe auta zawsze były i będą, tak długo jak w naszym kraju przeciętny Kowalski zarabia powiedzmy 2000PLN na miesiąc, tak długo "fachowcy" łatać będą samochody za grosze. Przeciętnego Polaka nie stać na wydanie 100000 na nowe auto, kupi za 30000 używane, często ze świadomością powypadkowej historii... Nie mam nic przeciwko naprawom powypadkowym, warunek - muszą być zrobione dobrze, z pomiarami płyty, geometrii itd, a nie "fuszerkowanie" i klejenie kitem błotników. Zresztą, przy zderzeniu z drzewem z prędkością 120km/h, czy auto było składane z pięciu innych czy też nowe z salonu - efekt praktycznie ten sam.