Moim zdaniem jesteście żałośni w tym co piszecie.
Jestem ambitny.
Mam dobry start, bo prawdę mówiąc po skończeniu tych studiów mam zapewnioną pracę
Może macie racje, że dzięki "mamusi", ale co w tym złego? W tym kraju ciężko uczciwie cokolwiek zarobić, wszystkim żądzą łapówki. Nie musicie mnie obrażać tylko dlatego, że mam lepszy starty niż inni.
Denerwuje mnie taki pogląd, bo na moim miejscu większość z Was by miało w dupie pracę i wszystko.
Przykto mi, ale każdy tak ma, poza drobnymi wyjątkami. Wcale taki wyjątkowy i jedyni mądry jak ci się wydaje nie jesteś, przykro mi.Takie realia. Ja chcę się uczyć, mam plany, chcę założyć rodzinę, to nie jest nic złego, mam marzenia, które będę realizował
szczerze mówiąc mam w dupie Wasze poglądy,
a bynajmniej tych co w życiu nie osiągnęli bynajmniej połowy tego co zamierzali.
Co Wy możecie wiedzieć o dążeniu do celu?
Ja w ogóle nie rozumiem Waszego ataku w moją stronę.
W którym zdaniu napisałem, że czuje się od Was lepszy?
na moim miejscu większość z Was by miało w dupie pracę i wszystko.
a bynajmniej tych co w życiu nie osiągnęli bynajmniej połowy tego co zamierzali.
Co Wy możecie wiedzieć o dążeniu do celu?
Bo na moje oko, to właśnie Wy staracie się pokazać mi jakim dla Was jestem "zerem", tylko dlatego, że studiujecie, pracujecie?
To jest żałosny pogląd na ludzi, kurwa, pierdolone stereotypy w naszym kraju.
Nie, to w jaki sposób się do nas odnosisz świadczy o tym, że jesteś cwaniaczkiem co się wywyższa. Już ci chyba wskazałem 3 zdania? Natomiast tu nikt nigdzie nie napisał, że jest lepszy od ciebie. Po prostu każdy wspomina o tym co sam przeżył. Ale twoja idealna wizja cię zaślepia i nie pozwala przyjąć ci tego do świadomości.To, że piszę, iż mam cele, marzenia to zaraz świadczy o tym, że jestem cwaniakiem i się wywyższam? Proszę...
wierzę w siebie i tylko z takim nastawieniem dam rade coś osiągnąć.
To może warto słuchać rad bardziej doświadczonych?nie twierdzę, że wiem o życiu więcej niż niektórzy z Was.
Przeszkadza Wam moja pewność siebie,
Bez urazy, ale jak na razie to nic nie osiągnąłeś. Nie żeby moje osiągnięcia były jakieś wybitne, ledwo mam technika i maturę.pewnie gdyby nie pozycja mojej rodziny niewiele bym osiągnął