Wysłany:
2021-01-07, 16:42
, ID:
5881130
5
Zgłoś
Do wszystkich zdziwionych że się dziecko bawiło na budowie.
Pojedźcie sobie do skośniaków i zobaczcie, tam jest zupełnie inne podejście do rodzicielstwa i pracy. Normalną sprawą tam jest, że baba w ciąży tacha jakieś ciężary, a do pracy, zwłaszcza w prostych usługach typu gastronomia czy handel, normalne jest że się z dziećmi chodzi. W barach, warsztatach, zakładach czy przy straganach siedzą zazwyczaj trzy pokolenia i "pracują". Kobiety rodzą po kilka dzieci i tak to się kręci. Nikt nie byłby w stanie siedzieć na macierzyńskim i się dziećmi zajmować przy takiej ekonomii jak tam panuje.
To trochę inaczej niż u nas, gdzie jak kobieta zajdzie i powije, to już taką wielką przysługę wyrządziła cywilizacji, że wszyscy muszą koło niej skakać, przemykać bokiem żeby gówniaczków nie spłoszyć, chodzić na paluszkach na klatce żeby nie obudzić, pieniążki płacić (największą wadą socjalizmu jest to że trzeba płacić na kobiety które kto inny rucha).