Wysłany:
2016-09-13, 13:04
, ID:
4687157
30
Zgłoś
mnie na basenie kiedyś na łeb ktoś skoczył, na szczęście z brzegu. Jak odzyskałem przytomność przewieziono mnie do szpitala. Diagnoza - uszkodzenie kręgów szyjnych z naruszeniem rdzenia kręgowego, czasowy paraliż lewej strony ciała oraz czasowa utrata pamięci krótkotrwałej. Paraliż przez prawie 2h od odzyskania przytomności na basenie, pamięć wróciła następnego dnia (nie pamiętałem prawie całego dnia ze zdarzenia oraz kilku imion i nazwisk kolegów, z którymi byłem na basenie). Po skoku na mój łeb byłem nieprzytomny kilka ładnych minut co pozwoliło mi przezyć "wizję" itp. Odratowął mnie znajomy, który myślał ze sobie jaja robię unosząc się bezwładnie na powierzchni wody głową w dół i dopiero jak nie reagowałem na zawołania oraz szturchania wyciągnęli mnie z wody.
Kręgosłup po kilku misiącach wyleczony, obyło się bez uszkodzeń rdzenia itp. Krąg się zrósł (pęknięcie).
W sumie to już nie pamietam o zdarzeniu, filmik mi przyomniał stąd piwo