janlew napisał/a:
Żółw to akurat rarytas, a zupa żółwiowa to legendarne polskie danie. Z chęcią zjadłbym żółwika, tylko jak człowiek, a nie jak pierdolony morświn.
tylko że "legendarna polska zupa żółwiowa" nie ma nic wspólnego z żółwiami,radzę się więc trochę doszkolić,zamiast pierdolić