Jak słyszę strzelać w nogi to już wiem że osoba to pisząca jest debilem, ułomem o niskim IQ a broń widziała tylko na sadolu.
Bawiłem się z kumplem, stojącym ode mnie 5m , 6m , 7m . Ja pełny sprint do niego niby z nożem a on musiał wyciągnąć, przeładować klamkę i mnie odjebać na niby, no cóż chyba przy 13m mnie odjebał. Dodaj w prawdziwej sytuacji stres, adrenalinę, z tych 3m na filmiku to "może" byś zdążył unieść broń.
Albo po prostu idź z chłopakiem i zobacz czy dobiegniesz, najwyżej potem znajdzie sobie nowego.
w Stanach jest to podręcznikowy przykład użycia broni
a w Polsce jak w lesie; obaj mieliby duży kłopot, zwłaszcza że sprawca nikogo jeszcze nie dźgnął
i za każdym jebanym razem w tv "był spokojnym niczym nie wyróżniającym się chłopakiem, student, miał dziewczynę, planowali ślub"
Mój ty inteligencie . Nikt w tym filmie nie biegnie, a wręcz staje na moment przed oddaniem strzałów, nie musisz wyciągać broni bo masz ją wycelowaną od minuty w klienta, ty i twój partner. Można spokojnie oddać strzał i zobaczyć jaka będzie reakcja, bo nikt się na nich nie rzucał. Po prostu musisz nauczyć się odróżniać różne zachowania ludzi. Oczywiście jeżeli chcesz podejść do sprawy poważnie, a nie brandzlować się bo wpakował cały magazynek.
4) Bezpieczeństwo przestępcy się nie liczy wcale.
Naprawdę ? 2 policjantów z odległości kilku metrów wystrzeliwuje 6-7 pocisków ( do uwaga!!! idącego a nie biegnącego człowieka) i nie trafią w nogi ?
Chyba cenię ich umiejętności wyżej niz ty.
I nie chodzi o to, że nie zdarzają się sytuacje gdzie trzeba wpakować cały magazynek w korpus, ale akurat tutaj nie było takiej potrzeby.