Może ja jestem nadpobudliwy i agresywny, ale jak facet podczas sprzeczki napluł na mój samochód to sprzedałem mu dwa proste na ryj i się uspokoił, a nawet przeprosił.
Tutaj bambus rzuca kamiorem w samochody, a kierowcy jak nigdy nic odjeżdżają.
Na tym polega to BLM... i amerykańska demokracja? To ja wolę polską demokrację. Argument siły działa szybciej niż siła argumentów.
Może ja jestem nadpobudliwy i agresywny, ale jak facet podczas sprzeczki napluł na mój samochód to sprzedałem mu dwa proste na ryj i się uspokoił, a nawet przeprosił.
Tutaj bambus rzuca kamiorem w samochody, a kierowcy jak nigdy nic odjeżdżają.
Na tym polega to BLM... i amerykańska demokracja? To ja wolę polską demokrację. Argument siły działa szybciej niż siła argumentów.
Zależy jak leży. Pierwszy odruch to oczywiście przypierdolić, ale jednak moc obliczeniowa mózgu powinna szybko przeliczyć, czy za splunięcie na samochód warto iść do więzienia, bo przy mocnych ciosach na głowę jest taka możliwość. A jak źle upadnie to można iść na długie lata, czyli wyrzucić swoje życie do kosza.
Żeby nie było sam mam z tym problem i byłem już na terapii z powodu nerwicy., a od 3 lat stale przyjmuje lekarstwa. Trochę się nauczyłem panować nad emocjami, ale to ciężka sprawa.
Może ja jestem nadpobudliwy i agresywny, ale jak facet podczas sprzeczki napluł na mój samochód to sprzedałem mu dwa proste na ryj i się uspokoił, a nawet przeprosił.
Tutaj bambus rzuca kamiorem w samochody, a kierowcy jak nigdy nic odjeżdżają.
Na tym polega to BLM... i amerykańska demokracja? To ja wolę polską demokrację. Argument siły działa szybciej niż siła argumentów.
Może ja jestem nadpobudliwy i agresywny, ale jak facet podczas sprzeczki napluł na mój samochód to sprzedałem mu dwa proste na ryj i się uspokoił, a nawet przeprosił.
Tutaj bambus rzuca kamiorem w samochody, a kierowcy jak nigdy nic odjeżdżają.
Na tym polega to BLM... i amerykańska demokracja? To ja wolę polską demokrację. Argument siły działa szybciej niż siła argumentów.