Wysłany:
2024-11-07, 14:43
, ID:
6815333
25
Zgłoś
Dzisiejszy ojciec ; silny wobec słabych i słaby wobec silnych.
Jak byłem mały, a było to bardzo dawno temu, to jak miałem dostać pasem na dupę od Ojca albo któryś z moich braci, to zawsze stawała w naszej obronie Babcia, mama naszego Ojca i mówiła, krzyczała, przestać! nie bij!!, tylko słaby ojciec unosi rękę na swoje dzieci!!! Kłócili się wtedy i słyszeliśmy jak mówiła, Ojciec Cię nie bił, nie bij go, nie bij ich, weź i porozmawiaj. Zostało to w nas na całe życie. Ojca nie ma od ponad dwudziestu lat, a zawsze to wspominamy, bo czasami nam się upiekło za grube sprawunki.