Kto mieszka w bloku to, ma darmowe zwierzątka.
Same się karmią ludzkim naskórkiem i krwią. Kurwa kotom i psom trzeba dawać papu i gówna sprzątać jak zapomni się go wypierdolić na dwór na chodnik, żeby się wysrał pod ten jeden jedyny zajebany mleczyk, który właśnie na tej kostce brukowej wyrósł...