Czytam Internety, oficjalne źródła i jakoś nikt w stanach się nad tym specjalnie nie spuszcza. Stonowane artykuły o katastrofie, że pali się 2 dni, że gaszą. Fruwające latawce, chill i opanowanie itp. Więc pewnie nie ma źle. Nie jestem ekspertem, ale jakby kurwa to było coś znaczącego jak czarnobyl to już dawno byśmy to o tym wiedzieli
"Gdzie jest Greta się pytam?" W dupie !!!
"Greta" u debili to szczyt poczucia humoru i oderwania od rzeczywistości.
Jesteśmy 100 lat za murzynami z USA.