Nie rozmumiem fenomenu januszy wi-fi w barach , hotelach? W samolocie, ok przydałby się ze względu na roaming i brak zasięgu, ale reszta? idziesz do baru napić się piwa , które w barze jest droższe niż w sklepie, ale kurwa nie stać cie na jebany pakiet nata? jebać logikę. Stać cię na smartfona za parę kafli , ale nie stać na pakiet za kilkadziesiąt zł.