Hymmm...
A może najzwyczajniej kierowca priusa, nie musi być w standardzie jakimś pryszczem i niedojebem ( tudzież ogórkiem po 50tce )?
Koleś może ma w domu mustanga z '67, ale po mieście - do pracy czy na zakupy, w ramach rozsądku, zapieeeprzaaa właśnie priusem ?