Kurde, miłość miłością. Liczy się też przede wszystkim cipka, dobre dymanko, zadowolenie, jebanko, dbanie i kasiora. No i zrozumienie haha
Ktoś ma więcej? To można też mieć więcej.
Do roboty!!!
Miałęm nieprzyjemność znać pewną Justynkę... jej facet zapie**alał jak poj***ny, liczac jego godziny mozna stwierdzić ze w restauracji na 2 etaty pracował. Ona sie nudziła i w przypływie szczerości powiedziała : musze sobie znaleźć jakiegos bogatego anglika, moze jakiegos pilota czy coś... Jej facet w miedzyczasie uradowany jak wiejski głupek zaczał sie w tajemnicy chwalic, ze kupił pierścionek zaręczynowy za 5 czy 6 koła
Kilka lat pozniej - Justynka oczywiscie z jakims angielskim staruszkiem i gowniakami