Ogarnijcie ciapatego w czapce. Zanim 'pomógł' poszkodowanemu założył czapeczkę na ryj. Klęknął przy poszkodowanym udając że mu pomaga ale jak się przyjrzycie koleś grzebie mu po kieszeniach, nawet na typa się nie patrzy tylko na jego kieszenie, odwraca się w bok żeby ogarnąć czy nikt nie patrzy i cyk w 00:18 pakuje łup do kieszeni. Jebany spryciarz