Velture napisał/a:
Mnie tam te komunie wkurwiają. Chciałem się ostrzyć u fryzjera wczoraj to kurwa kolumna dzieciaków z rodzicami. Pytam czy dam radę a babka w recepcji do mnie, że bez szans.
Ja pierdolę...
No popatrz, akurat musiałem pójść do fryzjera w dzień komunii przed samą uroczystością. Kiedy indziej nie mogłem pójść, to była sprawa życia i śmierci.
Tak samo jak mądrzy inaczej właściciele psiaków, wyprowadzający je na spacer o 22:00 w Sylwestra... a potem płacz bo piesek uciekł, a łobuzy strzelają pomimo że jest zakaz