Ach te wojny PC i Konsolowcy... Rozumiem jednak ból dupy pctowców. Konsola to nic innego jak komputer z mocno zautomatyzowanym systemem operacyjnym. Gry na nie pisze się w oparciu o jedną konfigurację i przez to nigdy nie hacżą. Potem wypuszcza się porty z konsoli na pc, tak spierdolone że chce się to wyjebać i aż żal że ktoś z konsolą może sobie normalnie pograć.
PC ssie przy konsoli bo tak jest układany specjalnie rynek tych produktów. Można by porządnie przekładać gry z platformy na platformę, ale wtedy nie było frustratów którzy wybiorą pudło pod TV bo tak jest im łatwiej. Nie ma co walczyć z wiatrakami. Port z konsoli będzie miał sztucznie wyjebane wymagania żeby producenci sprzętu PC zarobili tak samo jak producenci gry PS/XB z jej ceną na konsole :-]
A ja na to wbijam chuj, nie mam pieniędzy na dwa sprzęty. Mam lapa do grania w gry. Jak trzeba, to wpinam pada. Do konsoli myszki i klawiatury nie podłączę. Jak trzeba - zmniejszę detale, grafa nie jest dla mnie najważniejsza