Kościół vs knajpa

Był sobie kościół i był sobie bar po drugiej stronie ulicy. Proboszcz od dawna zabiegał o to, by bar zamknąć, lecz właścicielowi wciąż udawało się jakoś swój interes bez szkody dla zysku prowadzić. Ksiądz groził karą boską, wyklinał, przeklinał i wzywał wiernych do modlitwy, aby niewygodnego przedsiębiorcę z pomocą bożą usunąć. Bez efektu. Aż kiedyś przydarzyła się burza, pioruny waliły gdzie popadnie, a jeden rzeczywiście trafił w knajpkę, która niewiele myśląc wzięła się i spaliła do imentu. Właściciel także się nie zastanawiał, tylko wziął i z miejsca podał proboszcza do sądu, za to, iż to z jego przyczyny szkodę on sam jako człowiek interesu poniósł. Proboszcz oczywiście zaprzeczył: "To jakiś absurd!", a po jego stronie opowiedziała się większość wiernych z parafii. Rzecz jasna wkrótce spotkali się wszyscy w sądzie.
Na rozprawie sędzia rozłożył przed sobą akta, przewertował, potoczył wzrokiem po sali i powiedział:
- Nie wiem, co się tu kurde dzieje, ale z tego, co widzę w tych papierach, to mamy tu jednego szynkarza, który wierzy w potęgę sił boskich i setkę parafian wraz z księdzem, którzy temu stanowczo zaprzeczają...

heh na wstępie powiem iż byłem wierzącym, unikającym kościoła jak ognia.

Ksiądz nie wyklina i nie przeklina. Ponieważ koliduje to z wiarą.
Wiele razy modliłem się w kościele o swoich wrogów. Padały słowa typu "Panie proszę spraw, aby ten człowiek odzyskał w życiu drogę którą mu powierzyłeś. Opiekuj się nim i przebacz mu wszystkie złe uczynki"
Nigdy w kościele nie spotkałem się z nienawiścią, a wręcz odwrotnie, do czego proboszcz nawiązuje.

Teraz przedstawie podstawowe założenia filozoficzne w kościele:

ofiara ( kasa ) :
Większość strasznie narzeka, że musi płacić w kościele daniny itp rzeczy.
- drogi przyjacielu... daniny w kościele są dobrowolne i w zasadzie nikt nie musi ich płacić.
- 80% z tego co dajesz na tace jest przeznaczane na szczytny cel. Często na szkoły, domy dziecka, misje itp
- dałeś chociaż raz na tacę ?

księża cudzołożnicy :
Tak to prawda, wielu księży w kościele ma żony i dzieci. Ale dlaczego patrzycie na nich zamiast na siebie ?
Czy wy nigdy nie kochaliście się z kobietą przed ślubem ? ( cudzołóstwo ). Czy nigdy nie waliliście konia rozmyślając o danej kobiecie, lub oglądając jej zdjęcia na komputerze ? ( cudzołóstwo ).
Nie oskarżajcie jeśli sami nie jesteście bez grzechu !..

księża mają fajne fury :
Oczywiście są w kościele ludzie, którzy przyszli po święcenia dla osiągnięcia własnych korzyści materialnych.
Ale są też księża z powołania którzy chcą pomóc ludziom swoja posługą.
Nie oceniajcie, bo sami nie jesteście święci, pragniecie pławić się w luksusach, sięgacie coraz wyżej i wyżej często zaniedbując rodziny, własne duchowe życie....

księża gwałcą dzieci :
Na 20.000.000 księży w europie statystycznie znajdzie się 20-tu pedofilów i 5000 takich którzy służą dla kasy.
To jest statystyka i z tym nic nie zrobisz. Wyliczyłem 15 rozpraw o pedofilie od 1989 roku. A ile takich rozpraw było wśród celebrytów ?
nie wszyscy księża to pedofile. To, że poświęcają się Bogu i nie potrzebują w życiu uciech cielesnych to powód by mieć do nich szacunek.
Kto z was by się odważył ?

Przejdź się do kościoła, poznaj dobrze tych wszystkich ludzi którzy tam są a nie oceniaj ich po tym jak są przedstawiani przez kłamliwe media.
Media zrobią wszystko by ludzie odeszli od wiary. W taki sposób sa w stanie burzyć rodziny i ich moralność.
Wszystkie uczucia powoli wymierają, zaczyna się liczyc tylko kasa, sex, kasa sex....

Co to za świat, gdzie da się kupić miłość ?

Czas aby sięgnąć w głąb duszy i dać sobie szansę na lepsze życie. Nie to materialne ale duchowe i uczuciowe o którym uczy kościół.
Ja który niegdyś drwiłem z niego mam niesamowite szczęście, że udało mi się spotkać wielu życzliwych i wyrozumiałych katolików na mojej drodze. Bardzo im dziękuję, że zawrócili mnie z tego pustego życia, bez końca do śmierci.

Dajcie sobie pomóc. Schowajcie dumę do kieszeni, a nowoczesny świat z kłamliwymi mediami wyrzućcie za siebie..

@jerryA
Ja też znam kilku księży, z jednym nawet się pobiłem. Ten sam klecha spał z moją znajomą. Inny znajomy ksiądz rzucił kieckę dla dziewczyny. Inny odszedł do zakonu, bo poznał czym to wszystko pachnie - chyba jeszcze ze 4 znam porządnych księży podczas gdy reszta (tych z którymi miałem do czynienia) to zakłamane żmije. Wiadomo są ludzie którzy idą z powołania, ale... . DŹERY spadaj siać kościelną propagandę na frondę.

Knajpka, która niewiele myślała, a to dobre

@pemb
A ty do której grupy należysz? Bo chyba tylko w taki sposób mogłeś na wskroś poznać tylu klechów.

Kumpel z którym siedziałem w ławce został księdzem. Inny to kuzyn mojej kobiety. Ten co się z nim pobiłem to miałem z nim religię w liceum, a ten co został zakonnikiem uczył mnie religii chyba w podstawówce. Kolejny z tych w porządku to kumpel taty. Pochodzę z mocno wierzącej rodziny, choć sam nie należę do bogobojnych katolików.

Generalnie długie żarty są chujowe, bo żart powinien być krótki i "zwięzły", ale ten Ci się udał piwko

@pemb Takiej fantastyki jak Ty to nawet Tolkien nie stworzył.

Jestem rozumnym człowiekiem (zaraz może się zacząć o to ból dupy) i wiem, że te historie z pedofilią to zwykłe pierdolenie. Kiedyś czytałem dokument stworzony przez GUS jakie grupy społeczne popełniają najwięcej przestępstw seksualnych.
Na pierwszym miejscu plasowały się pedały, około 40% z nich ma skłonności pedofilskie podczas gdy u księży to było tylko 0,001%. Gdyby jeszcze uwzględnić poprzedni ustrój gdzie UB, SB wciskało swoich agentów do seminariów to się nie dziwię, że niektórzy księża uganiają się za babami i dziećmi. Przypomnijmy, że Anna Grodzka też była agentem, a pewnie kilkudziesięciu takich zwyroli jest dzisiaj proboszczami lub biskupami w naszym pięknym kraju.

Ja tam się cieszę, że Kościół jest obecny w naszym kraju. Dzięki niemu mogliśmy zachować swoją tożsamość narodową podczas zaborów. Trzeba też pamiętać, że to Kościół był iskrą do obalenia poprzedniego ustroju.
Tylko pieprzone gimbusy o tym zapominają, a później gdy trzeba brać ślub albo chrzest to padają przed księżmi na glebę po to by zaraz po wyjściu z kościoła pierdolić jak to z nich proboszcz zdarł.

Na pierwszym miejscu plasowały się pedały, około 40% z nich ma skłonności pedofilskie podczas gdy u księży to było tylko 0,001%

Ksiądz to zawód/pozycja zaufania społecznego. Osoba, która rości sobie prawo do umoralniania, pouczania i wpływania na życie innych ludzi. Dlatego też każdy przypadek pedofilii u księży odbija się 1000000000000000000 razy większym echem niż byłoby to w przypadku jakiejkolwiek innej grupy społecznej lub zawodowej. A druga sprawa - każdy pedofil jest należycie karany, oprócz pedofili-księży. Ich sprawy zawsze są umarzane, a największą "karą" jest przeniesienie takiego na inną parafię.

@jerryA
skąd ty wziąłeś 20mln księży w europie? Na świecie jest aktualnie ponad 400 tys. I wg. PAPIEŻA (to ten najważniejszy gość w kościele) jest 2-3% pedofilii w KK. Czyli daje to ponad 8 tys. W Polsce jest ponad 30 tys. księży to daje nam koło 600 pedofilii. Jeśli w tej liczbie było tylko 15 rozpraw to pomyśl, że 585 niewykrytych, nieskazanych i nieodseparowanych zwyrodnialców. Patrz biskup Paetz, który siedzi na emeryturze zamiast w więzieniu.

To tylko jeden wątek, co do całej reszty:
1. Ludzie związani z KK w Polsce popełniają przestępstwa (patrz pewne wydawnictwo, jeden przykład z wielu)
2. Za mało wartą ziemię zagrabioną za komuny odzyskali milionowe (wielokrotnie przekraczające wartość) włości. Zrobili to kosztem nas obywateli i naszych miast.
3. Manipulują obywatelami wykorzystując swoją uprzywilejowaną pozycję (patrz radio i telewizja pewnego pana z Torunia).
4. Kłamią z ambon, wykorzystując tysiąc lat autorytetu, są ponad prawem.
5. Jeśli nie jesteś z nimi i nie działasz po ich myśli to jesteś do spalenia na stosie. Aktualnie nie rzeczywistym stosie, a społecznym. Nikt tak jak ksiądz nie jest w stanie kreować ostracyzmu.

To tylko część grzechów głównej hierarchii kościelnej i co poniektórych księży.
Na drugiej osi jest cała masa zwykłych księży, zakonników i zakonnic, dla których wyznacznikiem działania jest biblia i słowo boże, a nie zakłamani biskupi. Niestety mimo ich przeważającej ilości nie są tak medialni i nie pchają się do władzy. Pozostaje nam czekać, aż te Dziwisze, Hozery itp. skończą swoją karierę i może w końcu zastąpią ich mądrzejsi, mający na celu szerzenie słowa bożego.

Charakternik, powiem krótko - dokształć się.

Hasła:
- ugoda zborowska
- potop i Wazowie
- konfederacja barska
- II rozbiór oraz biskupi: Kossakowski, Massalski i Skarszewski
- encyklika cum primum i to jak odnosiła się do powstania listopadowego
- akt wierności carowi jako jedynemu prawowitemu polskiemu władcy
Również za PRL kościół nie walczył o Polskę i polskość tylko o przetrwanie i swoje kabzy. Tyle tylko, że drogi prowadzące do obu celów były zbieżne i wyszło to co wyszło - masowe pranie mózgów i kreowanie KRK jako odwiecznego obrońcy polskości.

Doczytaj i nie pisz bzdur.

księża mają fajne fury :
Oczywiście są w kościele ludzie, którzy przyszli po święcenia dla osiągnięcia własnych korzyści materialnych.
Ale są też księża z powołania którzy chcą pomóc ludziom swoja posługą.
Nie oceniajcie, bo sami nie jesteście święci, pragniecie pławić się w luksusach, sięgacie coraz wyżej i wyżej często zaniedbując rodziny, własne duchowe życie....

Tutaj mam coś do dodania, ponieważ jest to temat dość popularny, a akurat niedawno miałem rozmowę z wikarym jednej z parafii.
Z tego co mi powiedział, to za pracę w szkole (lekcje religii) miesięcznie na rękę dostaje 800zł. 1/4 niedzielnej tacy dostaje do ręki, 1/2 całej sumy idzie do kurii, resztę zabiera proboszcz. Nie musi się martwić o wyżywienie, czynsz za mieszkanie itp. Tym wszystkim zajmuje się proboszcz. W zamian za to nie dostaje absolutnie nic za odprawione śluby i pogrzeby. Wyznał mi, że miesięcznie na rękę ma 1600-2000zł, (czyli około połowy zarobił w szkole, resztę "dostał" od wiernych). Jak na 1 osobę, która nie utrzymuje całej rodziny, dzieci, to dość sporo. Nawet jeśli jakiś procent z tego przekazuje na pomoc komuś, część jeszcze oddaje rodzicom to i tak zostaje mu sporo kasy. Więc stać go na niezłe auto i tyle. Oczywiście trochę przesadne jest jeździć Bentleyem, a w garażu mieć helikopter.

@BongMan
Nie sądziłem, że to kiedyś powiem, ale w pełni się z Tobą zgadzam!

"Takiej fantastyki jak Ty to nawet Tolkien nie stworzył. "
O jaką fantastykę Ci chodzi? O to, że wymieniłem tylko kilku księży którzy są spoko? Wiesz nie znam tak wielu jak Ty bo nie uczęszczam na OAZY i KSMy. Może chodzi Ci o to, że się z księdzem pobiłem? Ano pobiłem. Dla Ciebie może to fantastyka, nie muszę Ci nic udowadniać
"a później gdy trzeba brać ślub albo chrzest to padają przed księżmi na glebę po to by zaraz po wyjściu z kościoła pierdolić jak to z nich proboszcz zdarł"
Zazwyczaj rodzina naciska na nich w kwestii sakramentów i podtrzymania tradycji. Trzeba być upośledzonym żeby padać na glebę przed księdzem.

Charakternik, powiem krótko - dokształć się.

Hasła:
- ugoda zborowska
- potop i Wazowie
- konfederacja barska
- II rozbiór oraz biskupi: Kossakowski, Massalski i Skarszewski
- encyklika cum primum i to jak odnosiła się do powstania listopadowego
- akt wierności carowi jako jedynemu prawowitemu polskiemu władcy
Również za PRL kościół nie walczył o Polskę i polskość tylko o przetrwanie i swoje kabzy. Tyle tylko, że drogi prowadzące do obu celów były zbieżne i wyszło to co wyszło - masowe pranie mózgów i kreowanie KRK jako odwiecznego obrońcy polskości.

Doczytaj i nie pisz bzdur.

A nic nie piszesz o największym zdrajcy w historii Polski - św. Stanisławie patronie (o zgrozo!) Polski, który swoimi knowaniami doprowadził do upadku potęgę Bolesława Szczodrego. Potęgę, jaką Polska nigdy przedtem ani potem nie osiągnęła. Bolesław uzależnił Ruś, obsadał trony Węgier, Czech i Moraw jak mu się żywcem podobało, sam papież był na jego łasce, a cesarz niemiecki drżał na zapowiedzi, że polski król ze swoimi wojskami zniszczy Święte Cesarstwo i wszystko to obróciło sie w niwecz za sprawą Stanisława. Dość powiedzieć, że po Bolesławie Polska nie miała kolejnego koronowanego króla przez ponad 200 lat będąc uznawana za księstwo wasalne Cesarza. Ani komuniści ani naziści, ani nikt inny nie sprowadził na Polskę takiego nieszczęśćia jak św. Stanisław.