widziałem, ale na zwykłym wysięgniku, które nie opierdalają trawy wokół słupkow w taki sposob. Potrafią co najwyżej kosić w linii prostej a to mała różnica moi rozwojowi przyjaciele. Ciekawy jestem ilu z Was w ogóle zobaczyło o co chodzi. Jak się nie podoba to wyjebać i po kłopocie
Angel napisał/a:
sauerps,
naprawdę nigdy nie widziałeś pojazdu koszącego pobocze i przydrożne rowy?
a Ty w Polsce widziałeś akurat taki? Bo zapewne widziałeś zwykły bez takich 'bajerow' i się wymądrzasz