- Wiesz... trzeba coraz większą uwagę zwracać na słowa... Człowiek myśli o jednym, mówi co innego i w efekcie może fatalnie się przejęzyczyć.
- Jak to?
- Normalnie... wyobraź sobie- byłem kilka dni temu na imprezie... Moją uwagę przykuła pewna atrakcyjna pani o bujnych kształtach. Podszedłem, gdyż chciałem zaprosić ją do tańca- ale myślałem o czymś innym i w efekcie- fatalnie się przejęzyczyłem. Zamiast powiedzieć: "Czy mogę Panią prosić do twista?" powiedziałem: "Czy mogę Panią prosić o biusta?". No i śmiertelnie się obraziła...
- Ty masz rację... przejęzyczenie się może być bardzo niebezpieczne... Też ostatnio miałem taką sytuację: Siedziałem z żoną, przy śniadaniu, bardzo przyjemnie było: grzanki, kawa, jajko; i w pewnym momencie poprosiłem żonę o sól- ale że byłem bardzo zamyślony, zamiast powiedzieć "Poproszę o sól" powiedziałem: "Ty stara kurwo zmarnowałaś mi 20 lat życia". No i jestem sam.