Się pytam po huj im te telefony. Zupę będą gotować?Bieda aż piszczy a tym się tik toka albo tindera zachciało.
Wyobraź sobie, że w Polsce telefon potrafi kosztować co najmniej połowę wypłaty, nie mówiąc już o tych z wyższej półki, które są jeszcze droższe.
To teraz do tego dodaj sobie, że w "DaSilvoLandzie" dla tam mieszkających ludzi takie telefony są jeszcze droższe, więc na buchnięciu komuś np srajfona i opchnięciu go u pasera można się łatwo i szybko dorobić. Już rozumiesz?
P.S. W Polsce jak kiedyś na budowie robiłem instalację elektryczną, to ktoś mi buchnął 100m kabla YDYp 3x1,5mm o oszałamiającej wartości około 150-160zł. Także uważam, że wszystko da się kraść
Problem jest co zrobić z takimi Da Silvami. Puścisz wolno to poczują się bezkarni, mandatu nie zapłacą bo pewnie nie mają z czego (poza tym to rozbój, więc mandat to za lekka kara), do więzienia też nie bardzo bo mogą się stać większymi skurwielami