Wysłany:
2011-09-14, 12:41
, ID:
790681
1
Zgłoś
Kozak w huj,a jak umierał to nie ma huja,że trzymał krzyż w ręku i błagał Boga o jeszcze parę lat życia. Wielcy kurwa w dupe jebani ateiści,a jak przyjdzie pora zwijać się na drugą stonę,to srają pod siebie i błagają o przebaczenie. Nie mam nic do ateistów,ale wkurwia mnie jak ktoś się z tym mega obnosi jednocześnie nabijajac się z kogoś wierzącego. A najlepsi to są oczywiśie ateiści na sadolu,tylko gdyby matka z ojcem zobaczyli co w komentarzach wypisuje,to byłby zakaz kompa aż do wakacji!