Autorów tych pięknych bohomazów powinni jebać prądem i obciążyć kosztami usunięcia ich "sztuki". Jeden z drugim by pizdeusz nie narzekał na nudę spłacając kilkadziesiąt tysięcy PLN kary. Dziwne, że u starych w dużym pokoju nie zrobią murala artyści jebani
Może zamów sobie ich do chaty to jak właściciel pozwoli to pomalują ci norę na kreatywne wzory.
Przypominam debilom, że z naszych pieniędzy będzie to usuwane, nie tych pizdoartystów. Poza tym te spierdoliny umysłowe nie będą malować na ruderach bo tego nikt nie będzie oglądał. Oni pomalują pociąg aby swoje zjebane malowidła pokazać światu albo chociaż w Radomiu.
Chyba cię powaliło. Malowanie muralu po przetargu/konkursie/czymkolwiek celowo zaplanowym jest super, ale każde inne obsrywanie powierzchni powinno być karane pracami społecznymi w wymiarze kilku lat lub w przypadku odmowy wykonania takiej kary, po prostu więzieniem. Nienawidzę widoku graffiti na przystankach, wiaduktach, panelach dźwiękochłonnych, a już co mówiąc na wagonie pociągu. Takie półmózgi które to robią, najwyraźniej są tacy tępi, że nie mają pojęcia jak ciężko w skali społeczeństwa było wybudować/wyprodukować takie rzeczy.
Mi najwiecej na Gdańskiej w nocy machnęli, 6 wagonów w kilku chłopa. Nie wiem ile im zeszło bo spałem xD. Ale jakoś 140m2 graffiti.