L................e
Użytkownik usunięty
Witam!
Chciałabym Wam dziś przedstawić kilka zdjęć z rosyjskiej Kunstkamery. Wszystkie eksponaty tutaj przedstawione są jak najbardziej autentyczne.
Troszkę faktów:
Kunstkamera(gabinet osobliwości) jest to założone przez cara Piotra I w XVIII w. pierwsze rosyjskie muzeum. Ukazuje jego fascynację ludzkim ciałem. W 1697 roku w czasie pobytu w Holandii car uczęszczał na zajęcia Frederika Ruyscha – najbardziej znanego w owym czasie anatoma. To wtedy na własne oczy zobaczył kolekcję spreparowanych anomalii anatomicznych, które tak go zafascynowały, że podczas następnego pobytu zakupił całą kolekcję oraz zbiory innego anatoma Alberta Seby. Car także sam kolekcjonował dziwactwa natury. Wydał nawet dekret nakazujący przesyłanie mu zdeformowanych płodów z całego imperium, które miały zasilić jego kolekcję.
Wybaczcie beznadziejną jakość, ale zdjęcia robione w pośpiechu ruskim ziemniakiem, jako że w owej sali panuje permanentny zakaz fotografowania i po kilku minutach miła Pani kazała mi ją opuścić
Jeśli ktoś będzie miał okazję odwiedzić Sankt Petersburg, to polecam tam zajrzeć.
Chciałabym Wam dziś przedstawić kilka zdjęć z rosyjskiej Kunstkamery. Wszystkie eksponaty tutaj przedstawione są jak najbardziej autentyczne.
Troszkę faktów:
Kunstkamera(gabinet osobliwości) jest to założone przez cara Piotra I w XVIII w. pierwsze rosyjskie muzeum. Ukazuje jego fascynację ludzkim ciałem. W 1697 roku w czasie pobytu w Holandii car uczęszczał na zajęcia Frederika Ruyscha – najbardziej znanego w owym czasie anatoma. To wtedy na własne oczy zobaczył kolekcję spreparowanych anomalii anatomicznych, które tak go zafascynowały, że podczas następnego pobytu zakupił całą kolekcję oraz zbiory innego anatoma Alberta Seby. Car także sam kolekcjonował dziwactwa natury. Wydał nawet dekret nakazujący przesyłanie mu zdeformowanych płodów z całego imperium, które miały zasilić jego kolekcję.
Wybaczcie beznadziejną jakość, ale zdjęcia robione w pośpiechu ruskim ziemniakiem, jako że w owej sali panuje permanentny zakaz fotografowania i po kilku minutach miła Pani kazała mi ją opuścić
Jeśli ktoś będzie miał okazję odwiedzić Sankt Petersburg, to polecam tam zajrzeć.