Ależ tam jest syf. Dosłownie bród, smród i grzyby rosną.
Rzygać się chce. Nie dziwię się, że tam tyle gwałtów w Indiach jest. Jakbym mieszkał w takim chlewie to też bym gwałcił aby spuścić pary trochę z wkurwienia w jakim gównie żyję.
ehhh... mam nadzieję, że inni chociaż załapali mój przewykurwabisty dowcip