Wysłany:
2017-09-12, 12:05
, ID:
5024806
Zgłoś
Jak dla mnie to ten kot był zdechły. Jak robił zamach to kot nawet nie dygnął łapką, w ogóle nie walczył, nie obracał się. Ciekawe czy byli na tyle mądrzy, żeby zrobić fotkę przed aby mieć podkładkę, że kot był zdechnięty - przypuszczam że nie, bo trzeba by coś mieć w głowie, a jak się wrzuca w neta film z rzucania martwym kotem, to na pewno czegoś we łbie brakuje.