chyba nigdy nie zmieniałeś koła. Bo jak wiadomo trzeba podłożyć zapas pod próg fury na wypadek jakby się miała spierdolić z lewarka, a w tym przypadku gdyby pękła ta poduszkaNie zaufałbym temu za Chiny Ludowe... Zmieniasz koło, masz już założyć nowe, ręce są już obok piast i nagle taka poducha peka, wyślizguje się albo rozszczelnia i zakleszcza ci łapy. Nie dzięki, wolę zwykly lewarek i bawić się z trafianiem w rowki i przestawiać go co wymieniano koło, niż ryzykować połamane ręce.....
Nie zaufałbym temu za Chiny Ludowe... Zmieniasz koło, masz już założyć nowe, ręce są już obok piast i nagle taka poducha peka, wyślizguje się albo rozszczelnia i zakleszcza ci łapy. Nie dzięki, wolę zwykly lewarek i bawić się z trafianiem w rowki i przestawiać go co wymieniano koło, niż ryzykować połamane ręce.....
chyba nigdy nie zmieniałeś koła. Bo jak wiadomo trzeba podłożyć zapas pod próg fury na wypadek jakby się miała spierdolić z lewarka, a w tym przypadku gdyby pękła ta poduszka