Pierwszych dwóch strzałów robot nie obronił. Za pierwszym razem piłka nie wpadła by do bramki (widać dobrze w ostatniej powtórce), drugi pierdyknął w słupek. Czyli robot po chuju - jak Messi chciał, to strzelił
By się postarał bardziej, to wszystkie by wpadły.
Co nie zmienia faktu, że robi wrażenie. Przydałyby się takie w naszych polskich drużynach
Może by chociaż w LM powalczyły w końcu