g666 napisał/a:
Ten film to naprawdę taka kaszana?
Wcale to nie jest kaszana. Wszyscy, którzy tak uważają myślą, że każdy film musi mieć fabułę na poziomie "Fight Club" czy "Usual suspects". Zapominają, że samą kinematografią, grą aktorów, dbałością o szczegóły można stworzyć film, który zachwyca. O połowie filmów można powiedzieć, że mają płytką fabułę, jeśli zapomni się o reszcie równie ważnych elementów składających się na całość produkcji.
Film pełen akcji, ze świetną grą aktorów, genialnymi efektami specjalnymi. W kinie siedziałem non stop czując ekscytację tym, co dzieje się na ekranie. Jak dla mnie jeden z najlepszych filmów akcji tego roku, jeśli nie ostatnich kilku lat.