Nie ma czegoś takiego jak mądry tirowiec! 90% matury nie ma i zajeżdża drogę, po to żeby na A4 Gliwice - Wrocław, wyprzedzać kolegę po fachu z różnica 1km/h. Wiem,
Wiem jak by nie rycerze w tonowych rumakach nie było by w sklepach piwa i prezerwatyw.
Jakie trzeba mieć kwalifikacje żeby tirem jezdzic? Prawo jazdy C+E, przewóz towarów,ewentualnie ADR. Czy do terzego trzeba umieć myśleć i pisać? Małpa się na monocyklu nauczy jeździć, wiec czemu nie tirem? Debile nie potrafią Google maps odpalić (orientacyjnie) tylko CB zadają pytania bez ładu i składu.