Od 2 dni zauważyłem jakąś modę na pierdolnięcie prądem. Dla mnie Ci wszyscy ludzie którzy wchodzą na te słupy i inne prądojebne wieżyczki są po prostu skończeni. Skoczyli by po prostu z wieżowca z jakimś dmuchanym krokodylkiem to i piwek by więcej poleciało.