garota napisał/a:
Jak moje zwiery po dwóch kebabach na ostro...(żartuję, jedząc kebaba osiedlasz araba, dlatego od jakiegoś roku nie tykam)
Ależ mnie takie pierdolenie wkurwia.
Czy jak kebab to znaczy że od turka ?
To chyba na wsi mieszkasz kurwa, bo w Gdyni masz z pinset kebabów i połowa z tego należy do Polaka, który kupuje mięso z jakiegoś spierdolonego Torunia.
Tak wiec w Gdyni jedząc kebaba wspierasz Polaka -.-
(nie mam zamiaru nikomu ubliżac, nie twierdzę też że kebaby nie robią u nas kebabów, bo robią)