O! Wiem! Moglibyśmy się tak zebrać sadolową grupą i powysyłać mu prośby, by wykuł jakąś broń, na przykład wiedźmiński srebrny miecz, tak z polskim akcentem. Fajnie by było, gdyby pod naszym wpływem wykonał coś takiego
I tak szanse powodzenia są nikłe, ale jak zepniemy dopska i się postaramy, to może nam się uda! Co wy na to?