PsikutaBezS napisał/a:
Znowu elektryk...
Ale to spalinówka jest xD
Ba, jeśli użyjesz rozumu (o ile taki posiadasz) i przeczytasz coś więcej niż portal automoto to dowiesz się, że zgodnie z raportami PSP w np. takiej Polsce w ciągu ostatnich 10 lat doszło do około 20 zapaleń się elektryków (wliczając wszystkie kolizje, zwarcia w instalacji itd.), a codziennie PSP wysyła jednostki do minimum 30 pożarów samochodów spalinowych. Dalej czytając oficjalne raporty PSP możesz spotkać się z informacją, że standardowa akcja gaśnicza samochodu elektrycznego zajmuje ok 40-45 minut, a spalinówki 35 minut i to przez jednostkę nieposiadającą wyspecjalizowanego sprzętu do gaszenia samochodów elektrycznych (o zgrozo, istnieją różne typy pożarów i gaszenie elektryka wodą nie jest zbyt skuteczne). Jedyne co to zabezpieczenie po akcji gaśniczej w elektryku dłużej trwa przez niską dostępność kontenerów z wodą (gdyby kontener był w każdej jednostce to by cała operacja trwała nawet krócej niż standardowe sprzątanie po spalinówce bo nie trzeba oleju i innego syfu zbierać z drogi).
Biorąc pod uwagę Twój komentarz nie zakładam jednak abyś uwierzył w słowa Państwowej Straży Pożarnej bo przecież "oni też są zamieszani w ten pseudo zielony spisek" dlatego może uwierzysz w badanie przeprowadzone przez przedsiębiorstwo ubezpieczeniowe, które wykazało, że prawdopodobieństwo spłonięcia samochodu elektrycznego jest o 50 razy niższe niż samochodu spalinowego. Jeśli firma ubezpieczeniowa mówi, że coś nie ma prawa pierdolnąć to raczej ma rację bo to oni płacą w momencie gdy to pierdolnie.