Wysłany:
2017-03-22, 19:56
, ID:
4884892
24
Zgłoś
Eh, gdyby było wiadomo co ona mu powiedziała...
Mam kutasa, mam hiv, jestem w ciąży, jestem w ciąży z Twoim bratem/tata, rucham się z Twoim synem i jest mi lepiej, ruchałam się z Twoim ojcem na naszym ślubie, dziecko które wychowujesz jak swoje jest Twojego brata, masz raka, komornik zabrał nam mieszkanie, jestem wege, nie jem glutenu, oglądam szpital i trudne sprawy, fantastico nauczył się polskiej składni, Tusk zostanie prezydentem RP, Polska przyjmuje uchodźców, masz małego...
To mogło być wiele, wiele różnych ciężkich rzeczy, ale ja stawiam na zwykłe "cześć". Przywitała się, spojrzał na nią, pomyślał o swoim życiu, o niej, dzieciach, o tym, jak to się wszystko potoczyło i kim mógłby być, gdyby ileś tam lat temu podjął inna decyzje, te wszystkie myśli uderzyły jak poranny kac do głowy i tym razem nie zabrakło odwagi
To było o to jedno "cześć" tej samej szpetnej mordy jak co dzień za dużo, "cześć" które przelało czarę goryczy
mój bohater