mygyry napisał/a:
Niestety te skurwiałe korporacje tak formułują swój regulamin...
Mnie w huja nie zrobili (ale staruszkiem nie jestem) ale albo mieli skurwiały regulamin, albo szmata w punkcie była nadgorliwa.
Po 2 latach usług (net i kablówka) zjawiam się w salonie, chcę wypowiedzenie złożyć. Nie, żeby zrezygnować, ale żeby dosatać dobrą ofertę (tak te skurwiałe korpo robią).
Pizda w punkcie woła dowód osobisty, jako, że miałem nieważny... proponuję prawo jazdy. Jakby ktoś nie wiedział, PJ zawiera te same dane co DO. Jest PESEL, jest adres, jest w końcu fotka mojej paskudnej facjaty.
Ona chce dowód... a jak nie mam to mam wysłać polecony.
W salonie można stwierdzić, że ja to ja i pismo składa facet co zawarł umowę. Na poczcie nikt nie stwierdzi, czy to ja wysyłam wypowiedzenie.
Wysłałem pocztą, dołożyłem pismo od siebie, co o tej parodii myślę.
Dostałem talon na kurwę i balon... znaczy się voucher na 100zł.